Kto nie lubi dreszczyku emocji na myśl przed każdą podróżą, niech pierwszy rzuci… paszportem. Niech rozpakuje walizki i lepiej podróżuje palcem po mapie. Gorączkowe przygotowania, sprawdzanie bagażu kilka razy przed wyjściem z domu, chwile oczekiwania na lot dają tyle samo radości z wyprawy, co odebranie kluczy od hotelowego pokoju i pierwszy spacer w nowym, nieznanym jeszcze miejscu. 

Są też takie podróże, do których trzeba przygotować się dwa razy dokładniej. I nie chodzi tu o ilość spakowanych ubrań czy zabranie dodatkowej pary okularów. Tutaj akcent pada głównie na poznanie kultury, obyczajów i ogólnych zasad bezpieczeństwa, by wymarzona podróż nie była naznaczona zemstą faraona czy – co gorsze – poszukiwaniem zaginionego w ulicznym tłumie portfela.

Jak łatwo się domyślić, tej szczególnej uwagi wymagają wycieczki do bardziej egzotycznych zakątków świata. Bo o ile poruszając się w naszym, europejskim kręgu kulturowym, możemy czuć się względnie bezpiecznie, o tyle np. w krajach azjatyckich prozaiczne zamówienie taksówki może okazać się nie lada wyzwaniem. Mało tego, może myć kłopotem, który wpędzi nas w jeszcze większy kłopot – chyba nie ma zbyt wielu chętnych na nocny spacer przez uliczki, w dzień cieszące oczy kolorowymi straganami, a w nocy straszące ulicznym językiem obcego miasta i lokalnych patriotów… 

Co kraj jednak, to obyczaj. Azja, tak globalnie, to 45 mln km kw., Ural, tundra, Daleki Wschód, ryż itd. A tak lokalnie to Nepal, Mongolia, Katar, Gruzja, Filipiny…

Filipiny. Właśnie. Dość egzotyczne i bardzo azjatyckie. Idealne miejsce na rajskie wakacje. Albo: idealne miejsce na nieudane wakacje. Wszystko zależ od tego, czy zgłębimy choć trochę w temat i sprawdzimy chociaż, czy musimy zabrać ze sobą przejściówkę. Samodzielne przygotowanie podróży na Filipiny (do całej Azji z resztą) wymaga jednak buszowania w sieci i przeczytania kilku fachowych przewodników. 

Filipiny. Jak się przygotować?  

Co warto wiedzieć?

Jak tam jest?

Jaka wtyczka?

Jaka waluta?

Co zabrać na wyjazd?

Użytkownicy najpopularniejszej wyszukiwarki internetowej jak widać stanęli na wysokości zadania i już częściowo ułatwili zadanie innym poszukiwaczom przygód na Filipinach. Wystarczy wpisać „Filipiny” i od razu pojawia się mnóstwo informacji, mniej lub bardziej wiarygodnych. Jeśli wśród wyszukiwań pojawiliśmy się również my, to zapewniamy, że nasza lista to prawdziwe know-how przed wyjazdem na Filipiny. Warto ją poznać, by podróż była bezpieczna, komfortowa i pozytywnie ekscytująca.  

Szczepienia

Zacznijmy od informacji najważniejszej, czyli od zdrowia. Przed wyjazdem na Filipiny nie ma obowiązku profilaktycznych szczepień. W samym państwie nie ma też problemu z dostępem do opieki medycznej – wizyta u lekarza kosztuje około 20 USD. Nie trzeba mieć przy tym wykupionego ubezpieczenia osobowego: koszty leczenia pokrywa ubezpieczenie turystyczne. Tu jednak ważna informacja – uznawane są tylko polisy polskich towarzystw ubezpieczeniowych, które zawarły odpowiednie umowy z przedstawicielami mającymi swoje firmy na Filipinach. 

Wjazd na terytorium kraju

Przy trzydziestodniowym pobycie przybysze z Polski są zwolnieni z obowiązku wizowego. Planując jednak dłuższy pobyt, trzeba postarać się o wizę w konsulacie lub filipińskiej placówce dyplomatycznej. Maksymalna ilość dni pobytu gwarantowana przez dokument, to niecałe dwa miesiące (59 dni). W dniu przyjazdu na Filipiny paszport powinien być ważny jeszcze co najmniej 6 miesięcy. Podczas kontroli granicznej, obok okazaniu paszportu, wymagane jest również przedstawienie biletu powrotnego (lub biletu do innego kraju), dokumentów potwierdzających cel przyjazdu i środki finansowe pokrywające koszty całego pobytu. Wszystkie związane z tym formalności można załatwić podczas wizyty w konsulacie. W razie wątpliwości warto odwiedzić rządową stronę Ministerstwa Spraw Zagranicznych. 

Bezpieczeństwo

Indywidualnie organizowaną podróż koniecznie należy zgłosić w systemie Odyseusz (https://odyseusz.msz.gov.pl/) – w razie niebezpieczeństwa na terytorium miejsca pobytu lub w sytuacjach zagrażających życiu MSZ zorganizuje pomoc i powrót do kraju. Filipiny to przepiękne miejsce na wymarzone wakacje, jednak wybierając się tam trzeba mieć świadomość niebezpiecznych sytuacji, które mogą się zdarzyć. Od czerwca do listopada na przykład występuje na Filipinach ryzyko wystąpienia tajfunów. Zagrożeniem są również występujące w regionie częste trzęsienia ziemi i wybuchy wulkanów, których na terytorium kraju czynnych jest około 14. Filipiny borykają się również z dużą ilością napadów rabunkowych i ulicznych rozbojów, nawet w ciągu dnia. W kraju obowiązuje stan wyjątkowy, ze względu na ataki islamistycznych ugrupowań terrorystycznych – w związku z tym należy być przygotowanym na częste osobiste kontrole i towarzystwo lokalnych sił porządkowych w każdym miejscu.

Transport

Zmotoryzowanych turystów na terytorium Filipin obowiązuje posiadanie międzynarodowego prawa jazdy. Auto można wynająć w na lotniskach, w portach i każdym większym mieście. Najbardziej opłaca się zarezerwować auto jeszcze przed wyjazdem – szczególnie w szczycie sezonu, gdzie turystów z własnym pomysłem na zwiedzanie jest wielu, a ceny za auta szybują w górę. Ci, którym nie udało się wynająć samochodu, nie są jednak na przegranej pozycji. W każdym mieście świetnie funkcjonuje komunikacja miejska. W autobusach bez problemu można kupić bilet i upewnić się u kontrolera, czy dobrze obraliśmy cel podróży i czy akurat tą linią dojedziemy na miejsce. Na Filipinach popularne są również skutery, którymi mimo wszystko jest szybciej i łatwiej podróżować. Wypożyczalnie działają praktycznie w każdym mieście. Skutery można wypożyczać w trybie kilkugodzinnym lub całodniowym. Trzeba jednak uważać na miejsca, w których za wypożyczenie jednośladów żąda się w „zastaw” paszportu. Wtedy najlepiej poszukać innej firmy. W kraju popularny jest też transport wodny. Nie ma problemu, by przedostać się z wyspy na wyspę – w ofertach dużych przewoźników można przebierać i wybrać taki prom, który idealnie ułoży się z planem dnia. W każdym porcie można skorzystać dodatkowo z oferty prywatnych osób posiadających łodzie. Nie jest to tanie rozwiązanie, ale czasami konieczne np. w sytuacji, gdy na mniejsze wyspy kursuje państwowy prom tylko raz dziennie. Minusem transportu śródlądowego na Filipinach w ogóle są ukryte, dodatkowe opłaty – skromne ceny biletów kuszą, jednak w dalszej podróży okazuje się, że trzeba jeszcze zapłacić za bagaż czy za samo wejście na terminal. 

Waluta

Na Filipinach obowiązującą walutą jest Filipińskie Peso (PHP). W miastach nie ma problemu z wymianą waluty; gorzej jest w małych miejscowościach lub na wyspach – albo nie ma tam kantorów w ogóle, albo kursy są mniej korzystne dla zwiedzających. Najlepiej więc zawczasu zaopatrzyć się w odpowiednią ilość gotówki i zadbać też o drobne!  Warto również mieć na uwadze, że zdarzają się „techniczne” problemy z wymianą gotówki – najbezpieczniej jest wymieniać dolary amerykańskie, funty brytyjskie czy euro. Z krajowymi walutami bywają problemy. 

Ceny

Koszt całego pobytu w zasadzie zależy indywidualnie od każdego turysty i nie da się oszacować ram kosztowych. Ceny noclegu w hotelach zaczynają się od około 450 zł za osobę za jedną noc. Jeśli jednak nie zależy nam tak bardzo na hotelowych wygodach, można już za niecałe 100 zł od osoby znaleźć pokój w domach letniskowych czy prywatnych mieszkaniach. W cenę nie zawsze wliczone jest wyżywienie, jednak nie jest to duży problem, bo ceny żywności na Filipinach są niskie, a alternatywne stołowanie się na mieście nie uszczupla portfela tak bardzo. W restauracji średniej klasy obiad dla dwóch osób to koszt 60/80 zł. W tanich barach i knajpkach za posiłek zapłacimy od 15 zł za osobę. Smacznym rozwiązaniem są również targi i uliczne stragany – można najeść się do syta za niecałe 10 zł. 

Dodatkowe informacje przydatne w podróży

  • Publiczne toalety pozostawiają wiele do życzenia. Można też trafić na ubikację, mówiąc żartobliwie, „na skoczka”. Na Filipinach kultura higieny jest trochę inna i nie zawsze w toalecie jest papier toaletowy. Krajanie częściej się podmywają niż podcierają, więc lepiej mieć ze sobą w plecaku chusteczki higieniczne.
  • Na Filipinach obowiązują dwa języki urzędowe: filipiński i angielski. Nie trzeba jednak kończyć filologii angielskiej, by móc swobodnie podróżować – wystarczy, tak jak większość Filipińczyków, znać podstawy tego języka. 
  • Jeśli zabierasz ze sobą suszarkę do włosów i ładowarkę do telefonu, to bez obaw – wszystko będzie działać. Napięcie elektryczne jest takie jak w Polsce (220V). Małym kłopotem są jednak gniazdka na płaskie bolce. Nie trzeba jednak przed wyjazdem robić zamówienia w sklepie elektrycznym. Przejściówki bez problemu są do kupienia w praktycznie każdym sklepie na Filipinach. To już taki „turystyczny standard”.
  • Lepiej nie pić na Filipinach wody z kranu. Cały czas trzeba pamiętać, że to jednak egzotyczny kraj i flora bakteryjna jest tam inna. Nie warto fundować sobie rewolucji i zwiedzać tylko toalety. Butelkowaną wodę można pić bez obaw.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here